czwartek, 16 października 2008

Ropa za droga? Za tania? - cz.2

Zamieszania na rynkach odsłona kolejna... Dzisiaj dowiadujemy się (dzięki PAP), że ropa w Nowym Jorku spadła poniżej 70 dolarów za baryłkę. Powód?

"Powodem zniżek cen ropy był raport Departamentu Energii USA, który pokazał większy od oczekiwanego wzrost zapasów. Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 5,611 mln baryłek wobec oczekiwań wzrostu zapasów ropy o 2,6 mln baryłek. "

Wspaniała informacja o większych zapasach ropy spowodowała spadek cen o ponad 6 procent.
Idąc dalej tym tropem czy w ramach pomocy giełdzie towarowej architekci planu "ratunkowego" dla rynków finansowych zechcieliby pochylić się nad problemem zbyt drogiej ropy naftowej?
Mam nawet jedną propozycję do tego planu. Skoro większe zapasy o 2,6 mln baryłek spowodowały spadek cen o 6% to... Moja propozycja jest, aby zwiększyć zapasy ropy o 260 milionów baryłek.
Ropa potaniałaby wtedy o 100%, nieprawdaż panowie architekci giełd i rynków?

2 komentarze:

  1. Proponuje przemyslec to zdanie:


    "Szybowanie cen pokazuje poniższy wykres. Jak łatwo zauważyć tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy ceny ropy naftowej poszybowały o ponad 100% ceny pierwotnej."

    Ropa nie kosztuje ponizej 0 USD.

    HINT: Na rynkach finansowych nie ma spadków o ponad

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za uwagę. Zmieniłem sformułowanie, bo oczywiście chodziło mi o wzrost (jak na wykresie). Szybowanie, jak sama nazwa wskazuje, jest w dół :)

    OdpowiedzUsuń